Gdy pogoda utrudnia zdobywanie wyższych partii Tatr, nie pozwala nam na to kondycja fizyczna, lubimy przechadzać się po szlakach górskich bardziej rekreacyjnie, bądź towarzyszą nam mniejsze dzieci czy seniorzy, warto - będąc już wśród tych niesamowitych szczytów - wybrać sobie trochę mniej wymagające szlaki.
W końcu padł pomysł zdobycia Giewontu w babskim gronie. Sama do tej pory nie miałam okazji się tam wdrapać, ale ten pomysł wczesną jesienią 2021 bardzo przypadł mi do gustu.
Tegoroczna jesień nie oszczędziła nam wybuchu soczystych, złotych kolorów, a temperatura powietrza ponownie pozwoliła poczuć choć odrobinę lata (czy wiosny).
Zdarza się, że podczas luźnego i leniwego weekendu, bez żadnych planów, bądź - ostatnimi czasy - uwiązani do czterech ścian przez covidowe realia, człowieka aż nosi, by jednak zmienić otoczenie choć na chwilę. Przespacerowane najbliższe okolice, jak i kolejne zakątki Kampinosu, zachęciły do poszukiwania turystycznych alternatyw bliżej Warszawy.
Jakby się mocniej zastanowić, w Polsce - poza nieobliczalną pogodą - mamy dostęp dosłownie do wszystkiego, co podczas urlopu jest nam potrzebne.
Niejeden obcokrajowiec na pytanie, co chciałby zobaczyć w Polsce, wymienia Białowieski Park Narodowy. Prawdopodobnie wiedza o tym, iż znajduje się tu ostatni w Europie fragment lasu pierwotnego, ściąga ciekawskich z całego świata.
2020 to rok okrągłych urodzin moich przyjaciół, lecz próby ich organizacji niejednokrotnie w tym trudnym okresie kończyły się fiaskiem. Niemalże za każdym razem na ostatni gwizdek udawało nam się wyskoczyć na weekend i odetchnąć pełną piersią gdzieś pośród górskich, mazurskich czy nadmorskich pejzaży.
W ramach poszukiwania nowych dla nas polskich, górskich szlaków, których jeszcze nie przeszliśmy, natrafiliśmy na popularny głównie wśród klientów sanatoriów, uzdrowiskowy Ustroń, w Beskidzie Śląskim. Jako że była to zdobycz "w trakcie trwania pandemii", niestety jedyną atrakcją (choć w naszym przypadku bardzo satysfakcjonującą), były góry i sieć szlaków pieszych.
Muszę przyznać, że od dłuższego czasu jestem fanem polowania na ciekawe oferty hoteli spa z równie bogatą ofertą atrakcji w miejscu, w którym dany obiekt się znajduje. Przeróżne biura turystyczne przebijają się konkurencyjnymi pakietami, ekskluzywnością wnętrz w dobrej cenie, niesamowitą wyjątkowością okolicy pod względem przyrodniczym czy historycznym.
We wtorek budzi się w głowie pomysł na babski wypad w góry. Gdzie? Gdzieś niedaleko od Warszawy, by tuż po pracy w piątek wyruszyć autem spod domu i nie być na miejscu w nocy.